Kilka sposobów na to, jak radzić sobie z bolącym gardłem. Propolis – dobrodziejstwo od pszczół. Działa antybakteryjnie, antywirusowo i przeciwzapalnie. Można kupić roztwór propolisu i albo rozcieńczyć w wodzie i płukać albo aplikować w formie sprayu bezpośrednio do gardła. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że ta druga opcja jest znacznie wygodniejsza – unikniemy srogo upaćkanej umywalki. Sok z kapusty – dla mnie było to objawienie. Generalnie biała kapusta rulez. Mieszankę przygotowujemy w ten sposób: pół szklanki soku z kapusty (przekłada się to na ok.6 liści) mieszamy z pół szklanki ciepłej wody. Dodajemy łyżeczkę miodu i ok.2 łyżki soku z cytryny. Płuczemy tym gardło. Działa rewelacyjnie. Woda z sodą – ½ płaskiej łyżeczki sody na ok. ¾ szklanki ciepłej wody. Najlepiej nie połykać. Soda, której używamy powinna mieć oznaczenie CZDA czyli czysta do analizy. Woda z solą – te same proporcje, co w przypadku mieszanki wody z sodą oczyszczoną. Najlepiej użyć soli kłodawskiej lub himalajskiej. I w żadnym wypadku nie wolno połknąć mieszanki – może skończyć się wymiotami. Woda z wodą utlenioną – na pół szklanki ciepłej wody dajemy ok. 2-3 psiknięć z buteleczki wody utlenionej. Najlepiej stężenie dobrać indywidualnie, tak żeby roztwór nie wywoływał uczucia pieczenia. Spray do gardła z nanosrebrem – kolejne dobrodziejstwo, choć już stricte z apteki zielarskiej. Dziewanna – kolejna cud roślinka. Będę trzymać się tematu posta i ograniczę opis tylko do spraw gardłowych. Powleka, osłania i uśmierza ból. Można stosować do płukania gardła, można w postaci syropu. Babka lancetowata – działa wykrztuśnie i przeciwzapalnie, a zawarte w babce ślazy powlekają śluzówkę, łagodząc ból. Świetna przy wszelkiego rodzaju chrypkach. Prawoślaz – jak przezywają go zielarze „prawy śluz”. Powleka, łagodzi podrażnienia, osłania. Taki plasterek na podrażnione od kaszlu gardło. Siemię lniane – macerat z siemienia lnianego działa podobnie do prawoślazu. Różnica tkwi w tym, że macerat z korzenia prawoślazu możemy kupić w postaci syropku, a glucik z siemienia trzeba sobie zrobić. Może to i lepiej, bo w syropkach są dodatki. Jak zrobić siemieniowaty kisielek? Są dwa sposoby: 1: wieczorem całe ziarno siemienia lnianego zalewamy zimną wodą (tak, by woda zakryła ziarna na ok.1 cm) i zostawiamy na noc. Rano ziarenka pływać będą w kisielku. 2: mielemy w młynku ziarenka i od razu zalewamy letnią wodą. Glucik powinien pojawić się po ok.10 minutach. Zioła szwedzkie – niezawodne w odkażaniu. Na pół szklanki wody stosujemy 1-2 łyżki nalewki z ziół. Świetnie działają na bolące gardło i równie szybko łagodzą stany zapalne dziąseł. Septosan – mieszanka ziół do zaparzania i płukania gardła. Zawiera ziele tymianku, liść mięty i liść szałwii. Sprawdzi się przy stanach zapalnych gardła i dziąseł. Zioła należy zaparzyć i płukać nimi gardło do 5 razy dziennie (wiadomo, im gorsza infekcja, tym częściej płuczemy). Uwaga panie w ciąży i mamy karmiące – mieszanka zawiera szałwię, która nie jest w tym stanie wskazana. Więc raczej ostrożnie i zdecydowanie nie wolno naparu połykać. Foto: [1]
0 Komentarze
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
|